- Szczegóły
-
Utworzono: środa, 05, grudzień 2012 21:10
-
Odsłony: 1381
patrzę na nie codziennie od lat
jak zmagają się ze swoim losem
czasem przykucnięte wypatrują
ciepleszych niegłodnych paru chwil
czasem zaglądają do mnie oknem
oswajamy się wzajemnie z trudem

Dodaj komentarz
Komentarze
A gołębi na mrozie nie żałuję tak bardzo jak marznących polnych krów. One wprawdzie też defekują, ale nie latają nad moim samochodem...
Ale nich sobie są, bo wychodzą ładnie na zdjęciach.
Tylko niech one omijają mój samochód... :-(